piątek, 30 maja 2014

Od Hachiko

Pasłem się na łące... nareszcie koniec wojny, pokonaliśmy złote kopyta...
- Cześć, Hachiko... co robisz? - usłyszałem za sobą głos, była to Shadow.
- Cześć, pasę się jak pewnie widać :)
<Shadow?>

niedziela, 25 maja 2014

Chacik!

Elo!
Chcemy chata?
tak?
nie?
Swoje zdanie wyraź poprzez ankietę po prawej stronie bloga!
------------------------------------------------------------------------------------------------------
A jak go nazwać?
Łąka
Las
Łonka
Laz
Chat
Chacik
Czacik
Czat
Inne (napisz propozycję)
tutaj swe zdanie wyraźcie poprzez komentarz.

Salut!
~Arizonna

Od Silver Shadow'a

 Rozejrzałem się po jaskini szukając miejsca do spania. Nagle zauważyłem ładną kasztanowatą klacz.
> -Cześć. - powiedziałem.- Shadow, tak? Widziałem cię już parę razy.
> -Hejka! Ty pewnie to Silver Shadow, tak? Młody alfa?
> -Powiedziała moda alfa!
> -Zaraz, zaraz! Młode siostry alfy.
> -Spoko. Niech już zostanie. Mogę się tu położyć?
> Shadow? Ślicznotko? <3 xD

Od Szafira CD Arizonny

 Ułożyliśmy się do snu. Ariz ulokowała się koło mnie, ściskając Lucky. S.S położył się niedaleko. Spojrzałem na żonę. Jest taka piękna i mądra.... Mamy wspaniałe dzieci... Byłem bardzo, bardzo szczęśliwy. Tylko... ta wojna. Ona nie dawała mi spać.
> -Dobranoc, Ariz...
> -Dobranoc Szafir....
> -Dobranoc wszystkim!

środa, 21 maja 2014

Od Lei CD Andromedy

Zaczęłam prowadzić Andromedę na najwyższy punkt na terenach stada. Stamtąd widać wszystko.
- Jesteśmy - powiedziałam, gdy dostałyśmy się w końcu na szczyt góry, na skraju doliny. - widzisz?
- Chyba tak... ale co dokładnie mam widzieć?
- Wszystko.
- To znaczy?
- To znaczy, że wszystko... jeść możesz wszędzie, tak samo, jak i spać... zabawić możesz się na przykład tam, nad którymś z wodospadów lub nad księżycową rzeką.  Tam jest nasz kanion przez który przepływa właśnie ta rzeka... rośnie tam tez wiele pysznych ziół.
- Ok, coś jeszcze?
- Zdaje się, że nie.
- Ok, a jak stąd zejść?
- Hm... ja zazwyczaj zwyczajnie zlatuje...
<Andromedo?>

wtorek, 20 maja 2014

Informacje drobne

1) Prosze wszystkich o przeczytanie "Super-Duper zadanie!"!
2) ktos wie co z Feniksem? Prosze o tych co majo doggi aby sie dowiedzieli co z nim!
3) Dien po wojnie zostanie ostatecznie wywalony.
4) Hawkeye: masz jeszcze 2 tygodnie mojej cierpliwosci. Pisz!
5) Andromendo: ciesze sie ze dolaczylas lecz to nie zmienia faktu ze co tydzien musisz pisac opka!
6) postanowilam wraz z Cany ze zadania beda co 3 nowe konie w stadzie
7) ten kto magicznie sprawi iz dolacza 2 konie dostanie ode mnie 15 G multi!
8) jakies pytania?
~Alfa- Arizonna

Super-Duper zadanie!

Sluchajta moje stadajta.
Przed nami super chellange! Ale "odblokujecie" je dopiero jak dojda 3 konie do naszego stada! Ale nie ma byc to twoj kon tylko kogos innego.
Zapraszajcie osoby z howrse i doggi-game.
Oprocz tego ze bedzie to suuupcio zadanie to jeszcze dostaniecie Grenny (pacz zakladka bank)!
Co to za zadanie to juz tajemnica panstwowa.
~Wasza Alfa- Ariz

Od Arizonny CD Szafira

-No dobra... Ufam wam.
-Yey! Dzieki mamus!- zawolal Silv
-Zaufaj nam.- powiedzial cicho Szafir
<Szafir? Sorry ze takie krotkie ale nie mam ani czasu ani pomyslow>

piątek, 16 maja 2014

Od Szafira CD Arizonny


- Zgadzam się tylko pod jednym warunkiem : Ja będę w oddziale sam z S.S. Damy sobie radę. Niech Cherokee i Hawkeye dojdą do Sparty a Andromeda do ciebie.
-Właśnie mamo! Ja i stary damy se radę! Szczerze mówiąc ja sam też bym sobie dał...
Spojrzałem na Silvera. Był bardzo pewny siebie.
Ariz chwilę dumała.
Ariz?

czwartek, 15 maja 2014

Od Arizonny CD Szafira

-I tu mam inne tez zdanie kotku- powiedzialam- siły nie sa odpowiednio rozlozone. Oddzialow jest 3 i jest 11 walczacych koni:
Ja
Sparta
Shadow
Galaxy
Leia
Cherlokee Brithney
Ty
Feniks
Dien
Hawkeye
Andromenda
W kazdym Oddziale byloby po 4 konie Proponowalabym taki rozdzial:
1 Oddzial:
Ja
Leia
Feniks
Hachico
2 Oddzial
Sparta
Dien
Galaxy
Shadow
3 Oddzial
Ty
Cherlokee Brithney
Hawkeye
Andromenda
Sily sa dobrze rozlozone. Ale to tylko IMHO.
Co ty na to Szafir?

<Szafir?>

Od Szafira CD Arizonny




> Od Szafira

> -JA oczywiście biorę udział, nie?- zapytał Sillver.
> -Jasne..-powiedziałem.
> -Oczywiście że nie....- Ariz jednocześnie dała odpowiedź.
> -Ariz! To urodzony wojownik! On sam rozwaliłby ich wszystkich! 
> -Ale to dziecko!
> -Dobra, pogadamy o tym później skarbie. Musimy podzielić odziały.
> -Mamy siedem walczących ogierów i pięć klaczy. 
> -Ogierów jest 6...
> -Ariz!-No dobra...
> -W pierwszym oddziale generałem zostanie Sparta. Ja będę dowodził drugim a Ariz trzecim. U Sparty stawią się Shadow, Dien, Kashmir i Feniks. W Ariz Galaxy, Cherokee, Hawkeye i Hachiko. U mnie będzie tylko Silver Shadow. Młody ogier wypiął dumnie pierś.
> Ariz?

Od Arizonny CD Silver Shadow'a

…źrebaki i niepowołane klacze do walki powinni zostac tu i szykowac jedzenie- powiedzial Szafir
-Ewentualnie zajmowac sie rannymi- dokonczylam
-Leia i Candy zostaniecie tu.- powiedzial Szafir
-Czemu?- zapytaly jednoczesnie
-Leia bo jest lekarka a Cany bo urodzilas
-Ty tez!- Candy
-Ale ja urodzilam tydzien temu a ty wczoraj!
Spojrzalam na SS i Lucky. Lucky patrzyla na niego a on probowal ja odtracic.
-To ja mam taka strategie:- pokazalam im ten plan:
(Sorki, odwrocilo mi sie)

-Pomaranczowi to wrogowie. Jak widac, atakuja z trzech stron: zachodniej, polnocnej i poludniowej.
Chca oni zaatakowac Ksiezycowa Rzeke, a potem jak wirusy rozprzestrzeniac sie po Dzikiej Dolinie. Czerwona kropa to Tajemniczy Wodospad czyli to miejsce gdzie my teraz jestesmy. Gdy beda w srodku na Dzikiej Polance, zaatakuje ich od tylu 1 Oddzial, niczym partyzanci (Rozowy kolorek) i odetna im zachodnia droge ucieczki. 1 Oddzial wyjdzie z Tunelu Milosci i Pomaranczowego Lasku Spokoju. 2 Oddzial (zielony) wyjdzie z Naszego Lasu i rozpierzchnie sie po poludniowej czesci polany. Jako ostatni zaatakuje 3 Oddzial (niebieski) i odetnie im poludniowa i wschodnia droge ucieczki. Postaramy sie ich zlapac w takie "sidla". Bedziemy coraz bardziej zwezac i kierowac sie w strone wschodnia- do wiezienia. Kazdy rozumie?
-Tak!mhm!- uslyszalam

<Szafir?>

Cany urodzila !!!

Imię: Dark Rubin ( Rubin, Dark )
Płeć: Ogier
Wiek: Pare dni
Urodziny: wrzesień - JESIEŃ
Partner: Bardzo lubi Lukrecje.
Cechy: Waleczny ,Odważny, Mily, Uprzejmy, Szalony
Stanowisko Dzieci koni, Dzieci siostry Alfa
Żywioły : Strategia, Ogień
Moce: Wszystko zwiazane z zywiolami
Historia: Urodzil sie w SZDD. Ma siostre Galaxy i Shadow
Właściciel:julcia11128



Do Ariz
 Napisze opo. dzis lub jutro o rodzeniu XD 

Do wszstkich
Sa tu bledy poniewaz nawalala mi klawiatura.

Candy


środa, 14 maja 2014

Heheszki xd

to 200 post =D piszcie w komentarzach pozdrowienia lub cokolwiek, umieszczę to tutaj, tak na pamiątkę C:

Pozdro dla wszystkich którzy piszą opo i utrzymują się w Stadzie z Dzikiej Doliny!
~Arizonna

Chciałabym podziękować wszystkim wiernym i kochanym oraz prawdomównym członkom i członkiniom Stada z Dzikiej Doliny!!!!!!!!!
~Lukrecja

Od Silver Shadow'a CD Lukrecji

-Ekhem...... Lukrecja? Lukrecja! LUKRECJA!- krzyknąłem, bo nadal mnie przytulała.- Wiesz, że nie lubię się przytulać.
-Ach tak, racja.- powiedziała z uśmiechem.
-To może... przestań mnie przytulać?
-Nie. Ja TAK BARDZO cię KOCHAM!
-Ja ciebie też, ale wiesz...- wyrwałem się z jej objęć.
Zadowolona, z podniesionym ogonem wróciła do mamy.
-OK. Musimy ustalić taktykę. Jak dla mnie...- Tata zaczął rozprawiać.
Mamuś <3 ?

wtorek, 13 maja 2014

Od Lukrecji CD Silver Shadow'a

Po teleportacji bylismy w jakiejs jaskini. Bylo wilgotno. Szlyszalam jakies glosy i placz
-Ej, slyszysz to?
-Co?
-Te glosy i placz!
I pogalopowalam w strone glosow. Zauwazylam ze jak szlam to tunel za mna stawal sie caly trawiasty. Zatrzymalam sie. Tu dokladnie slyszalam o czym mowa. Zaraz byl obok mnie Silvek.
-To juz koniec!- plakala jakas klacz
-Oj tam. Straszna z Ciebie pesymistka.- powiedziala inna klacz
-Mlody jest super! Napewno sie jakos z tego wylize. - powiedzial ogier
-A moja mala ksiezniczka?- powiedziala 1 klacz
-Dadza sb rade-zapewnila 2 klacz
Nagle Silv wyskoczyl zza rogu
-Nie!- syknelam
-Mama! Tata! Ciocia Candy! Wujek Kashmir! Sparta! Wszyscy tu jestescie!- wykrzyknal Silv.
Wyjrzalam delikatnie
-Silver! A gdzie Lucky?- zapytala mama
Wyszlam zza rogu. Mama podeszla i mnie przytulila.
-Gdzie wy byliscie?- zapytal tatus
I Silvek wszystko opowiedzial.
-Nic wam sie nie stalo przy tym malym "BUUUMMM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"?
-Jak widac nie- odpowiedzialam
Zapadla cisza. Podeszlam do Silver Shadowa i go przytulilam. Kocham go bezgranicznie ocalil mi zycie.
Podczas tego dlugiego tulniecia zaczely wyrastac z ziemi piekne kolorowe kwiaty. Widac to emocje wladaja nad moimi mocami. Zamknelam oczy.
Silvek ???

Od Silver Shadow CD Lukrecji




> Kopnąłem go.
> -Odwal..się...od...mojej... siostry!!!- wysyczałem.
> Byłem wściekły. Wszystko się we mnie gotowało. 
> -Zamknij się.- powiedział cicho ten wredny dupek. Mówiąc to rzcucił we mnie kulą ognia. Zrobiłem unik. Liną ze złota związał Lucky. 
> Zirytowałem się. Ciągle tylko rzucał kulami ognia.  Nie miał innych FAJNYCH mocy? Żal. Uniosłem oczy ku niebu i no cóż... Można powiedzieć że było małe ,,BUUUUUUUUUUUUUUUM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" a potem na ziemi leżała garstka popiołu. 
> -Och, Silver!- Lucky już oswobodzona zaczęła beczeć i mnie przytulać. 
> -Och, koniec tych achów i ochów. A tak w ogóle jesteś wolna!- mówiąc to mrugnąłem.
> Chlipnęła.
> -Chodź Sweety. Idziemy.  Tylko tym razem, idź blisko mnie. Albo lepiej. Połóż kopyto na moim.
> Zniknęliśmy w cień.
> Lucky?

Od Andromedy CD Lei

-Dziękuję - odpowiedziałam z opanowaniem i powagą patrząc na klacz stojącą przede mną. - Wojna. Hmm... Znam się na tym. - Powiedziałam pewna siebie. Zwróciłam się do Lei - Może pokażesz mi gdzie mogę spać, jeść, po prostu żyć? Chciałabym zaznać nieco relaksu po TYM wszystkim. - Zaakcentowałam wyraźnie to słowo, ale nikt nie mógł wiedzieć o co mi chodzi.
Odwróciłam się do Feniksa i zmierzyłam go nieco chłodnym wzrokiem. Cały czas myślę o nim, pomyślałam i dalej tępo wpatrywałam się w ogiera stojącego przede mną.
- To jak, idziesz? - zapytała Leia.
- Tak, już idę... - powiedziałam wytrącona z zamyślenia.
<Leia, co ty na to?>

poniedziałek, 12 maja 2014

Od Lei CD Andromedy

Z krzaków wyszedł mój ukochany... wspaniały, kary ogier: Feniks.
- Andromedo, to jest Feniks. Feniksie, to jest Andromeda. - przestawiłam ich sobie
- Miło poznać... - powiedział mój partner
- Mi też - odrzekła Andromeda
- Feniks, Andromeda przybyła na nasze tereny... z tego, co rozumiem, chce dołączyć do stada.
- To fajnie :) a pytałaś się Arizonny?
- Jeszcze nie... musimy pójść.
- Ok, Andromedo, chodź, zaprowadzimy cię do naszej Alfy.
- Ok.
Szliśmy paręnaście minut, Arizonna była w pobliżu mostu odwagi.
- Cześć, Arizonno... to jest Andromeda, pewnie ją pamiętasz...
- Tak, pamiętam i zgaduję, że chce dołączyć?
- Owszem - wtrąciła się Andromeda.
- Nie ma sprawy... jesteś członkinią stada z dzikiej doliny!
<Andromeda?>

Od Andromedy CD Lei

Spojrzałam smutno na towarzyszkę rozmowy. Moje oczy pojaśniały, kiedy Leia powiedziała o wojnie.
-Dam sobie rade, i tak wszystko mi już jedno. Straciłam wszystkich moich bliski ojca, Josha, małego Jack'a....
Popatrzyłam na klacz i rzekłam:
-Powiedz mi co mam robić, a na pewno pomogę, postaram się pomóc. Dawniej w stadzie ojca byłam szkolona do walk od źrebięcia, dlatego jestem pewna, że poradzę sobie z wrogiem. Z kim właściwie walczymy? - Nim zdążyłam dokończyć zza krzaków wyszedł masywny, kary ogier z płonącymi oczami. Przestraszyłam się nie na żarty, ale myślałam, że to kolejny z przyjaciół i stada Lei.
Leia?

Od Lei CD Andromedy

- Współczuję... jeśli chcesz, to możesz dołączyć do naszego stada, ale... no cóż, obecnie prowadzimy wojnę więc nie przybyłaś na te tereny w zbyt dobrym czasie. - Andromeda spojrzała się na mnie zaskoczona... chyba dawno nie spotkała kogoś, kto jest dla niej przyjazny.
<Andromeda?>
Ale żem długie napisała!
 

Od Andromedy CD Lei

Powoli otwarłam oczy. Zdziwiłam widząc nad sobą innego konia. Nie pamiętałam jak się tu znalazłam. Znieruchomiałam. Klacz przemówiła do mnie łagodnym tonem. Nieco rozluźniona rozejrzałam się wokół i niepewnym głosem odparłam:
- Witaj... Jestem Andromeda. Nie wiem jak się tu znalazłam, ale nie mogę wrócić tam, skąd przybyłam. - W moich oczach zalśniły łzy. Szybko jednak się pozbierałam. Wstałam i zaczęłam mówić dalej. - Pochodzę z niegdyś pięknej i żyznej krainy,m ale mój wuj wypędził mnie. Nie wiem co mam ze sobą począć. Podczas mojej długiej wędrówki straciłam narzeczonego i... - urwałam nie mogąc powstrzymać łez. Odwróciłam głowę ze wstydem i żalem, że obcy koń musi mnie słuchać, choć pewnie wcale nie chce i smutkiem, że Jego już nie ma...
Opuściłam głowę w milczeniu, nie wiedząc co dalej począć.
<Leia?>

Od Lukrecji CD Silver Shadow'a

Gdy leciałam zauwazylam Sparte i reszte stada z galopujaca na przedzie ciocia Candy. Polecialam w gore i spojrzalam w przeciwnym kierunku niz galopowali. Nagle jeden z koni zawolal
-Sweety! Chodz ty chybko!
-co sie dzieje?
-SZK nas atakuje!
Przerazilam sie. Poszybowalam w poszukiwaniu brata. Znalazlam go nad Kolorowym Jeziorkiem.
-Chodz szybko! Jakies stado nas atakuje!- wykrzyknelam cichutkim glosem
-E tam… mnie nie da sie oszukac
-Ale ja nigdy nie klamie! Uciekaj!- wolalam z zaplakanymi oczyma.
Dopiero co sie urodzilam a juz wojna.
Nagle z krzakow wypadl jakis ogier:
Przerazilam sie. Silvek wyskoczyl przede mnie i wypial dumnie piers. Ja zakrylam oczy grzywa. Strasznie sie balam. Ogier podszedl i przykryl nas cieniem swojej wielkiej postury.
-Kim jestescie?- zapytal szorstko i chlodno
-Ja jestem Silver Shadow, syn Arizonny i Szafira.
-Super.- powiedzial z nuta sarkazmu-A ty?- tu spojrzal na mnie
-Lukrecja-wyszeptalam niemal nieslyszalnie
-Jak?- zapytal ponownie ogier
-Lukrecja-powiedzialam troche glosniej
-Jak?!- powiedzial grozny ogier i pochylil sie nade mna groznie.
Nagle wyskoczyl przede mnie Silvek
-To jest moja siostra Lukrecja- powiedzial Silvek patrzac sie prosto w srebrne oczy wroga
-Pojdziecie ze mna- i zly ogier zlapal mnie za grzywe. Ja zlapalam Silva
Silver Shadow? Obronisz mnie iC ?

Od Shadow CD. Hachiko

- Może, do tunelu miłości? - zaproponowałam
- Ok…- powiedział zdziwiony Hachiko
Poszliśmy do tunelu.Było CUUDOWNIE. Opowiadaliśmy sobie żarty, przeżycia z dzieciństwa i ogólnie - rozmawialiśmy :). Nagle przybiegła zdyszana Sparta.
- Co się stało? - zapytał Hachiko
- W…O…N…J…N…A - powiedziała i podała mi zwój.
Między innymi było tam o tym, że mama wszystkich zaprowadzi nas nad Tajemniczy Wodospad.
- Mamy teraz iść do cioci - powiedziała - Całe stado zbiera.
Nagle jeden z koni z SZK chciał nas zaatakować, lecz Hachiko utworzył "pole dźwiękowe", które go ogłuszyło. Hachiko jest baaardzo dzielny :3 W tej chwili pogalopowaliśmy do mamy.



Mama (Candy) ?

Od Silver Shadow CD Lukrecji


> Jak ja kocham dokuczać siostrze! Kiedy podczas wyścigu przewróciła się w błoto miała taką minę! Boże, myślałem że rzygnę tęczą!
> -Nie śmiej się! To nie jest zabawne!
> -Aha... Bardzo. Żal mi ciebie siostra. Serio nie wiem, co ty widzisz np. w księżniczkach. Banda de-bi-lek!
> -Mamo!
> -I jeszcze ciągle się skarżysz! Sparta jest fajniejsza! Ona przynajmniej umie się bić!
> -Ale bicie się jest oznaką słabości!
> -Nie w przypadku wojny... Gdy rozpocznie się wojna dobre wychowanie raczej cię nie uratuje.... - uśmiechnąłem się drwiąco.- A po za tym... Wyglądasz obrzydliwie! Jesteś cała w błocie!
> -Wcale nie!- mówiąc to Lucky podniosła się z kałuży.
> Zrobiłem lustro. Teraz wyglądałem jak ona,
> -Wcale nie!
> Zaczęła płakać. 
> Z wybuchem zmieniłem się w siebie.
> -Och! Już nie płacz bekso! Możemy iść coś sobie wysadzić! Co ty na to?
> -Oczywiście! Tylko mnie złap! Spotkanie nad jeziorem!- mówiąc to uniosła się w powietrze i poleciała z prędkością światła.
> -Debilka...- mruknąłem. Już byłem przy jeziorze.*
> * Dzięki moim mocom mogę teleportować się wszędzie tam, gdzie jest chociaż trochę cienia.
> Lucky?

Od Sparty CD Arizonny




> Od Sparty

> Mama zrobiła porządek z moimi włosami. Uplotła misterny kok który był strasznie niewygodny! Nie wiem, co mi strzeliło z tą ,, ładnością" do łba. Mało sobie grzywy nie spaliłam próbując wytrzymać te nieziemskie tortury. Mama oczyściła mi kopyta i wyczyściła sierść. Chyba jednak wolę taplać się w błocie i być brudna niż mieć chłopaka. Po zakończeniu ,,operacji plastycznej" pobiegłam do taty.
> -Sparta! Wyglądasz pięknie!- wydusił. Wiem że uśmiech na jego twarzy był wymuszony... Tata widział we mnie nieustraszoną, ognistą wojowniczkę... Nie barbie...
> Zauważyłam Hawkeye. 
> -Cześć!- powiedziałam.-Jak wyglądam?
> Hawkeye?

niedziela, 11 maja 2014

Od Lei CD Andromedy

Razem z resztą stada pasłam się na polance, po jakimś czasie niedaleko nas pojawił się jakiś obcy koń... z początku myślałam, że to członek stada złotych kopyt ale po chwili po prostu się przewrócił. Nawet, gdyby to był wróg to i tak  przecież nic nam jeszcze nie zrobił, nie mogłam więc stać i się na nią patrzeć... podbiegłam do niej(bo okazała się klaczą) by jej pomóc. Wyglądała na strasznie wyczerpaną, więc przeniosłam ją(mocami) w cień.
Przebudziła się po dwóch dniach chyba dość nie miłych snów.
- Cześć, kochana. Co cię tu sprowadza? Jak masz na imię bo ja jestem Leia.
<Andromedo?>

Od Arizonny- początek wojny D=

Byłam na Kamieniu Zakochanych wraz z Szafirem, Spartą, Silver i Lucky. Obserwowaliśmy piękny wschód słońca. Na choryzoncie zauważyłam tumany kurzu galopujace w nasza strone. Gdy sie przyjrzalam okazalo sie ze to stado koni ze zlotymi kopytami. Jedne magiczne a inne niemagiczne. Podpalali, psuli i zalewali Dzika Doline. Szybko napisalam list do naszego stada kodem gaderypoluki*:

Mpk dypezr!
Zblkżg skę ep ngs Stgep Złptrch Iport.
Cgner zgoypwgezk Wgs nge
Tgjdmnkczr Wpepsoge. Tgm skę WSZRSCR
Soptrigmr. Bdz wrjątiów!!!
~Gykzpnng

Zwinęlam w zwoj i dalam Sparcie. Pogalopowala do wszystkich i powiedziala o co chodzi.
SZK strzelalo do nas ogniem woda i piorunami.
Candy?
*Gaderypoluki- kod stosowany miedzy innymi w harcerstwie. Kod gaderypoluki:
GA DE RY PO LU KI
Mamy np: Cgner 
Poniewaz C nie ma w gaderypoluki to C zostaje tak jak bylo. G- poniewaz jest w parze z A to zamieniamy G na A
CA
N- nie ma w gaderypoluki wiec zostaje
CAN
E stoi w parze z D wiec zmieniamy E na D
CAND
R- jest razem z Y. Zamieniamy.
CANDY
Proste? Nie? To wygoogle'uj sb. 
TEKST SAMI PRZEKŁADAMY
Komentarze z rozwiazaniem bede usuwac.

Informacje drobne…

Informacje drobne to prosby, drobne info, szczegolowy opis Raportu itp.

1) do Candy: dodaj nową klacz, daj jej bank, wpisz w stanowiska i ilosc koni. Zostawiam ci zadanie abys dodala Tajny Wodospad i dodala go do zakladek. Dodaj jeszcze jakies podziemne wiezienie dla jencow.
2) do Lei: dostalas Grenny za dojscie klaczy. Jeszcze 3 i bedzie nowe zadanie. Umiesz robic gify ze zdjec? Jak tak to napisz mi na PW na hwrse
3) do Diena: odjelam ci 3 G za niepisanie opowiadan
4) prawie kazdy dostal pare G za aktywnosc
5) no i wojna. Mimo tego ze piszecie opowiadania o slodkich randkach itp to dosawajcie jakies elementy wojny. Mamy "stan wojenny".
6) jency. Najpierw napisz opo jak zlapales/as jenca i zostal wtracony do lochow. Wyslij formularz (taki jak do dolaczenia) na PW na hwrse do Ranita lub do Casidy na doggi-game

I to chyba na tyle.
~Alfa
Ariz

Raport 3

1) Zmieniliśmy porę roku i miesiąc- wrzesień- JESIEŃ
2) zgodnie z ankietą na temat wyglądu stada ten wygląd pozostaje, lecz wiosnom tło będzie zielone, latem żółte, jesienią-brązowe, a zimą będzie błękitne.
3) zgodnie z porą roku nie można mieć teraz bliźniaków. Bliźniaki=LATO
4) pilnie prosiłabym o wybranie miesiąca dla swego konia.
5) TO OSTATNIE OSTRZEŻENIE: jeśli Dien nie napisze opowiadania wywalę go bez uprzedzenia.
6) rozumiem że z Feniksem coś się stało i mu daruję niepisanie opowiadań.
7) Przypominam Hawkeye'owi o OBOWIĄZKU pisania opowiadań.
8) jak dojdą jeszcze 3 członkowie będzie kolejne WYJĄTKOWE zadanie.
9) UWAGA!!! Nasze stado przez cały wrzesień będzie walczyło ze Stadem Złotych Podków. Jeńcy złapani przez "naszych" trafią do schroniska skąd będzie można (tylko ci nienależący do stada) ich adoptować. Jeden koń może złapać jednego jeńca.
10) doszedł Róg Obfitości do sklepu ;) zachęcam do pacznięcia.

~Arizonna

Od Andromedy

Po wielu dniach wędrówki, nieprzespanych nocach dotarłam do pięknej krainy. W oddali zobaczyłam kilka koni. Chciałam do nich podbiec, ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Upadłam na ziemię. Poczułam, że w końcu znalazłam dom. Poczułam się po prostu bezpieczna. Oczy zaczęły mi się robić co raz cięższe i zamykać. W końcu zmorzył mnie sen, pierwszy od kilku dni. Niestety kolejny koszmar...
Leia?

Witamy nową klacz!!!

Andromeda

Imię:Andromeda
Płeć: Klacz
Wiek: 2 lata
Urodziny: Maj - WIOSNA
Partner: Szuka i wypatruje
Cechy: porywcza, stanowcza, miła sympatyczna, roztargniona, leniwa, opiekuńcza, odważna, silna
Stanowisko: strażniczka
Żywioły : Ogień, Śmierć, woda
Moce: niewidzialność, zmiana postaci, latanie, prędkość dźwięku, czytanie cudzych myśli
Historia:Urodziła się daleko stąd w nikomu nieznanej krainie, ale za sprawą swojego okrutnego wuja, który po śmierci jej ojca wyrzucił ją ze stada znalazła się tutaj. Straciła partnera, Josha, kiedy ten bronił ją i jej źrebię (które również straciła) przed nieznanym im koniem.
Właściciel: Martynkaa96

Sponsor: The Lol Studios

Witamy cię serdecznie!


















Od Lukrecji

Ale mam super rodzinę! Mama jest cudowna, tata zabawny, ciocia Candy kochana, wujo Kashmir miły, ciocia Leia lubi sie bawić, wujek Feniks tez. Szczególnie lubię moje kuzynki Galaxy i Shadow. Lubię jak Galaxy wyczarowuje małe gwiazdki, a Shadow dmucha ogniem. Lubię jak Hachico zamienia się w ptaka i zaczyna ćwierkać. Mój brat jest upierdliwy. Silver ciągle chce pokazać że jest lepszy. Jest bardzo niekulturalny i nieokrzesany. Zrobiliśmy sobie zawody w galopie i podstawił mi kopyto przez co się przewróciłam i walnęłam głową w błoto. Wszyscy sie ze mnie śmiali a najbardziej Silver Shadow. Mój znienawidzony bracisek.

Silver Shadow? A co ty myślisz?

Od Arizonny CD Szafira

Nasze dzieci są piękne C: mam swoją małą księżniczkę a Szafir małego wojownika C: Cieszymy sie bardzo lecz zmartwiła mnie mina Sparty stojącej na uboczu.
-Hej Sparta, co tak smutasz?- zapytałam
-Nic.
-Oj widać że coś jest Ci.
-Nic mi nie jest!- krzyknęła
-Halo halo! Nie takim tonem! Jesteś zazdrosna, co?
-nhmn- burknęła cos pod nosem
-Tak czy nie?
-Trochę.
-Czemu?
-Chciałabym mieć chłopaka. Hachico juz sobie upodobał Galaxy, a Shadow Hachico. Mamy ZBYT mało ogierów. Nie mam z kim rozmawiać. Chciałabym.... Chciałabym odnaleść miłość.
-Musisz być na to gotowa.
-Czyli?
-Dokończyc niedokończone sprawy. Musisz też dbac o sb, spójrz na Galaxy: piękna młoda dama, ładna fryzurka, wyczyszczone kopytka, ułożona grzywka. Shadow to samo. Leia- też jest zadbana. I ty dla porównania: cała zakurzona, brudne kopyta, roztrzepana grzywa, ogon... i jak ty chcesz znaleźć chłopaka?
-No nie wiem.... Mamuś?
-Tak?
-Zrobiłabyś ze mną porzadek?
-Oczywiscie.

Sparta?

Od Hachiko CD Shadow

Był dość nudnawy dzień... choć pogoda była wspaniała to nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Udałem się nad wodospad księżycowej rzeki aby napić się z niego wody i popływać. Akurat, gdy skończyłem pić zjawiła się Shadow.
- Hej, Hachiko - powiedziała
- Hejka, Shea. - odparłem uradowany, że ktoś tu przyszedł
- Czy przejdziesz się ze mną na spacer? -spytała się mnie

- jasne... ale gdzie?
<Shadow?>

Od Szafira CD Ariz

Ariz językiem wyczyściła źrebaczki. Ogierek był kary jak Sparta, tyle że miał cztery białe skarpetki. Klaczka była izabelowata.
-O! Zobacz! S.S się podniósł!- krzyczałem podekscytowany. Sparta wgapiała się w niego zdziwiona. Shadow podniósł się szybko i prawie bez przewrotek zaczął biegać i wierzgać szukając mleka. Sweety zrobiła to samo, chociaż trwało to troszkę dłużej.
-Ariz! Zobacz jakie mamy piękne źrebaczki!
-Masz rację...
-Mamo, tato, jest super! Sądzę że S.S będzie grał ze mną w wojnę! A Sweety może nuczy mnie kultury. - tu Sparta zrobiła dramatyczną pauzę.
Ariz?

Od Shadow

Hachiko jest cudowny, piękny i przystojny...... - brak mi słów żeby go opisać. Jest chodzącym ideałem. Jako źrebak też był cudowny. Zakochałam się w nim po uszy.  Postanowiłam do niego zagadać. Znalazłam go przy Wodospadzie Księżycowej Rzeki.
- Hej, Hachiko - powiedziałam
- Hejka, Shea. - powiedział radośnie
- Czy przejdziesz się ze mną na spacer? - zapytałam

Hachiko, przejdziesz się ?

sobota, 10 maja 2014

Galaxy i Shadow dorosły !!

Galaxy i Shadow dorosły - zmieniły się troszeczkę ich upodobania :)


Imię : Galaxy (Kosmiczna)
Płeć : Klacz
Wiek : 1 rok
Partner :Szuka.
Cechy  : Miła, Mądra, Energiczna, Pewna siebie, Waleczna, Odważna, Kocha Kosmos i wszystko z nim związane.
Stanowisko : Dzieci siostry Afl, Morderczyni, Dzieci Koni
Żywioły : Kosmos i Gwiazdy
Moce : Wszystko związane z żywiołami
Historia: Urodziła się w SZDD. Ma siostrę Shadow.
Właściciel: julcia11128


Imię : Shadow ( Shadi, Shea )
Płeć : Klacz
Wiek : 1 rok
Partner : Buja (kocha) się w Hachiko
Cechy  : Miła, Mądra, Energiczna, Zawsze uśmiechnięta, Pewna siebie, Waleczna, Odważna, 
Stanowisko : Dzieci siostry Afl, Dzieci koni, Lekarka
Żywioły : Przyroda i Ogień
Moce : Wszystko związane z żywiołami
Historia: Urodziła się w SZDD. Ma siostrę Galaxy.
Właściciel: julcia11128
 




Arizonna urodziła!!!




Imię: Silver Shadow

Płeć: Ogier
Wiek: Parę tygodni
Partner: Bardzo lubi Galaxy
Cechy: Szalony, odważny, wygadany, skoczny, mądry, błyskotliwy, wredny, energiczny, złośliwy, samodzielny.
Stanowisko: Źrebak, młody Alfa
Żywioły : Cień, Eksplozja, Lustro
Moce: Wszystkie związane z żywiołami
Historia: Urodził się tutaj, w SZDD
Właściciel: pegazorożec 7



Imię: Lukrecja (Lucky, Sweety, Izabelka)
Płeć: Klacz
Wiek: tydzień
Partner: Wszystkich lubi c:
Cechy: delikatna, spokojna, nieśmiała, cicha, prawdomówna, jest małą księżniczką Arizonny i Szafira,  kulturalna, młoda dama
Stanowisko: młoda alfa, źrebak, w przyszłości będzie opiekunką
Żywioły: przyroda, powietrze, elegancja
Moce: wszystkie związane z żywiołami, latanie, rozmowa ze wszystkimi zwierzętami, władanie nad wodą, światłem.
Historia: urodziła się tu w SZDD
Właściciel: Ranita

Od Arizonny CD Szafira

O okolo 6:00 obudzil mnie okrutny bol. Wrzasnelam.
-Co sie dzieje?!?- wrzasnal Szafir
-Ja, ja chyba rodze…- powiedzialam.
Sparta zaczela plakac i chodzic w kolko.
-Co my teraz zrobimy…- powtarzala.
-Sparta, pogalopuj po ciocie Leie i ciocie Candy. Nikogo innego!- zawolal Szafir
-Aaaaaa!!!!!!!- wrzeszczalam
--------------------------------------------------
Tymczasem Sparta galopowala z predkoscia swiatla. Leie spotkala w Pomaranczowym Lasku Spokoju. Cicho obudzila Leie i powiedziala jej gdzie sie znajdujemy. Candy spotkala nad Wodospadem Alf. Sytuacja sie powtorzyla. Razem pogalopowaly do mnie i Szafira.
--------------------------------------------------
-Oddychaj Ariz!- wolala zaplakana Candy
Czulam sie jakby mi wyrywali nogi glowe, wnetrznosci. Po paru minutach udalo mi sie urodzic pierwszego zrebaka.
-Klaczka!- zawolala Cany
Juz mialo byc po wszystkim lecz znow zaczelam krzyczec. Widzialam katem oka jak Sparta spoglada z zalzawionymi oczyma na swoja siostre.
-Jeszcze jeden zrebak!- wolal Szafir
-Dasz rade!
I wtedy zemdlalam.
Obudzilam sie obok moich dwoch nowych zrebaczkow. Sparta lezala przy mojej glowie cicho chlipiac. Szafir stal za mna patrzac na zaistniala sytuacje. Dziewczyn nie widzialam. Otworzylam oczy i szepnelam do Sparty:
-Klacz i co?
-I ogierek.
-Wspaniale.
Zerknelam na Szafira.
-Jak nazwiesz swego ogierka?
-Silver Shadow, koteczku.
-Cudnie. Klacz bedzie sie nazywac Lukrecja.
I zasnelam.
(Szafir?)

Od Szafira CD Ariz




> Od Szafira Cd. Ariz

> Pocałowałem ją. Zadrżała i odwdzięczyła pocałunek. Całowaliśmy się bardzo długo. Nagle Ariz znikąd upadła. 
> -Ariz! Coś się dzieje?
> -Nie, nie... Po prostu bóle przedporodowe.
> -O nie! Moja żona nie będzie na nie cierpiała!
> -Szafir!- Ariz zachichotała- Każda klacz na nie cierpi!
> -Ale nie moja żona.- mówiąc to wziąłem ją na plecy i ruszyłem w kierunku domu.Tam ułożyłem ją na mchu i przyniosłem jabłka i wodę. Potem przykryłem ją kołdrą z pajęczyny ( mam znajomą pajęczycę ). Sparta zapaliła ognisko.
> -Tato? Jak sądzisz kiedy znajdę sobie chłopaka?- spytała Sparta.
> -Nie wiem... Sądzę że szybko. 
> -Dobranoc...- to powiedziała Sparta.
> -Dobranoc...-Ariz
> -Dobranoc.-ja.
> Sparta / Ariz?

Przypomnienie

Przypominam o konkursie na obrazek ogłoszony niedawno przez Arizonnę...
Myślę, że jutro powinny pojawić się wyniki i proszę o opinię co do tego w komentarzach.

~ Oddana beta, The Lol Studios!


Cherokee Brithney i Hachiko dorośli!!!

Hachiko i Cherokee Britney dorastają!


Imię: Hachiko
Płeć: ogier
Wiek: 2 lata
Urodziny: 4 marzec
Partner: Podoba mu si.ę galaxy
Cechy:miły, żywiołowy i mądry ogier...bardzo waleczny i odważny.
Stanowisko: syn bet
Żywioły: muzyka, dusza
Moce:
- Super szybkość
- Latanie
- Imitowanie głosów
- Zmiana wyglądu
- "baraszkowanie" w cudzych umysłach
Historia: urodziła się tutaj.
Właściciel na Howrse: The Lol Studios



^Jak na razie takie, czekam na Feniksa ;)^
Imię: Cherokee Birtney
Płeć: klacz
 Wiek: 2 lata
Urodziny: 4 marzec
 Partner: ~Czekam na Feniksa~
Cechy: miła, pomocna, ciekawa, uparta
 Stanowisko: córka bet
 Żywioły : ~Czekam na Feniksa~
 Moce: ~Czekam na Feniksa~
Historia: Przyszła na świat w Stadzie, jest córką Feniksa i Lei, ma brata Hachiko
Właściciel na doggi-game: Wilczyca6

~Wasza kochana(chyba) The Lol Studios!

piątek, 9 maja 2014

Od Kashmira CD. Candy

Nie wiedziałem co robić - wpadłem w panikę.
 - Poczekaj chwilkę pobiegnę po Ariz - powiedziałem
Ariz to świetna lekarka (chociaż nią nie jest:)) - zna się na porodach.
- Ariz, Candy RODZI !! POMOCY !! - powiedziałem zdyszany
- Gdzie ?!? - zapytała
- Choć ze mną !
Pobiegliśmy do Candy. Dzieci były niespokojne - martwiły się. Ariz spojżała na nią i zaczęła obserwować.
- To są skurcze przed porodowe, zaraz jej to minie. Gratuluję kolejnego dziecka ! - powiedziała- Candy, uspokuj się, oddychaj spokojnie.
Po paru minutach wszystkie skurcze minęły. Kamień spadł mi z serca, dzieciom też. Candy zrobiła sobie małą drzemkę, a my w tym czasie (Ja, Galaxy i Shadow) bawiliśmy się w.......


Shadow?

czwartek, 8 maja 2014

Od Candy CD. Kashmir

Ostatnio jakoś w magiczny sposób przytyłam, więc postanowiłam zacząć się odchudzać - przejść na dietę i bieganie.
Zaplanowałam sobie trasę: Z łąki do Wodspadu Alf. Kashmir i dzieci jeszcze spali - wstałam wcześnie.
       Gdy dotarłam nad Księżycową Rzekę, coś kopneło mnie w brzuchu. Pomyślałam, że to źrebak , więc postanowiłam wrócić się do stada.
Kashmir się obudził. Podeszłam do niego.
- Cześć, kotku ! - powiedział
- Cześć - powiedziałam z trochę przestraszoną miną
- Co się stało? Jakiś wilk? Czegoś się przestraszyłaś?  - powiedział
Przed Kashmirem nic nie dało się ukryć :)
- Dzisiaj coś kopnęło mnie w brzuchu, jestem gruba, więc pomyślałam, że to źreb... - powiedziałam niedokańczając
- ŹREBAK?!?
- Tak  - powiedziałam
Nagle zerwała się Shadow.
- Co się dzieje? - zapytała
- Nic, nic, mama jest w ciąży - powiedział Kashmir
- Super !! - powiedziała radośnie
- Połóż się jeszcze spać, później będziesz się radowała - powiedziałam z bólem, a Kashmir ją pocałował
- Dobrze !!
Oddaliliśmy się z Kashmirem od stada.
- Kotek, ja rodzę - powiedziałam


Kashmir?

Od Ariz CD Szafira

-Dogon mnie!!!- wolal Szafir
-Haha!!! Zobaczymy kto wygra!
I zaczelam szybko galopowac. Rowniesz Szafir przyspieszyl.
-O nie kochany- szepnelam do siebie
Bylam juz obok Szafira..! Tuz tuz! Ale okazalo sie ze tez ma duzy potencial w galopie. Postanowilam ze uzyje okapinke mocy. Galopowalismy juz przez Tunel Milosci. Wgalopowalismy na Kamien Zakochanych. Na samym szczycie Szafir odwrocil sie i powiedzial:
-Poddaje sie! Skoro wygralas, zrobie co chcesz!
-To daj mi dlgieeeeeeeeego calusa.

Szafir?

Od Szafira CD Arizonny




> Odp od Szafcia

> -Hmmm.... Może Silver Shadow? Imię z sensem.... - powiedziałem i zrobiłem mądrą minę. - Rozumiesz....
> -Taaaaa...
> -Uhhh, koniec poważnych tematów!
> -Ok. Idziemy do stada. 
> -To spróbuj mnie złapać! Bez magii! - wrzasnąłem, wierzgnąłem i pobiegłem.
> Ale ze mnie ogieras xD!!!!!!!!!!!!!
> Ariz

środa, 7 maja 2014

Od Arizonny CD Szafira

-I co? Juz wiesz czy to ogierek?- podekscytowal sie Szafir.
-Chcesz ogierka? Ja bym chciala klaczke...
-Ale juz mamy Sparte! Teraz czas na ogierka!- upieral sie Szafir
-Ale ja bym chciala miec mala dame, Sparta to jakby ogier w klaczym ciele.
-Sugerujesz ze Sparta to obojniak?- zapytal Szafir z ironia w glosie.
-Nje… tylko jest no… ogierczyca*!
-A moze by tak blizniaki? Ja bym mial swego energicznego synka a ty swoja mala dame?- zaproponowal
-Ale wiesz ze nie wybiera sie plci ani liczby zrebow… zawsze mozna kilka razy probowac.
-Ale zaluzmy ze bylaby klacz: jakbys ja nazwala?
-Hmm… Chcialabym aby miala izabelowata siersc, taka jak np: Galaxy. Na imie by miala Luna, albo Izabelka… A moze Sweety? Lucky byloby lepsze. Ale za malo damowate. Rarity? Wiem!
-Co?
-Lukrecja!!!
-Wspaniale! Jestes genialna!- i Szafir mnie pocalowal.
-A jakby byl ogierek, to jakbys go nazwal?
Szafir?
*ogierczyca- zmieniona wersja tzw. Chlopczycy, czyli kobiety ubierajacej sie i zachowujacej jak chlopak.

Od Szafira CD Arizonny




> Było super. Jestem ciekawy, czy wyjdą z tego jakieś dzieciaczki. Chciałbym mieć syna.... ale teraz... Muszę odwiedzić Ariz. Podeszłem do niej. Akurat gadała z Candy i Lailą na łące. 
> -Cześć Ariz. - przywitałem się.- Candy, Laila. Miło was widzieć. Poznałyście już moją nową żonkę? 
> -Tak. - Laila zachichotała- Jest super!
> -Czy wy mnie chcecie obrazić?- spytałem- Moja Arizonna jest najextraśniejszą, najsuperowsza i najczadowsza!
> -Szafir! Nawet nie ma takich słów! - Arizonna delikatnie uszczypnęła mnie w szyję.
> -Dziewczyny? Możecie zostawić nas samych?
> -Jasne. Już sobie idziemy.
> Odeszły.
> -Szafir? Muszę ci coś powiedzieć. 
> -Co takiego?
> -Zdaje mi się że jestem w ciąży...
> Ariz?

wtorek, 6 maja 2014

Od Candy CD. Kashmir

- Może. - powiedziałam stanowczym głosem
- Nazywałby się..... - powiedział Kashmir ,ale nie dałam mu dokończyć.
- Dark Rubin, piękny ,czarny ogier - powiedziałam rozmarzona
- No to jak? Będzie jeszcze jeden ogier?
- Może. - powiedziałam stanowczym głosem
- Tak lub Nie - powiedział
- Nie wiem.
I odeszłam. Nie wiedziałam co powiedzieć.



poniedziałek, 5 maja 2014

Od Ariz CD Szafira- Noc poślubna

Było cudnie. Nastęnego dnia obudziłam się w objęciach Szafira. Delikatnie wymsknęłam się z jego objęć i skołowałam cos do jedzenia. Gdy zjedliśmy śniadanie to wyszliśmy do stada. Chłopaki pytali się Szafira jak było a dziewczyny dopytywały o każdy szczegół (no ale oczywiście bez przesady ;). Ja poszłam nad wodospad różu a Szafir nad wodospad siły. Było tak jak po naszej pierwszej nocy :D
Szafcio ;*

Od Szafira CD Arizonny- Noc poślubna

Wszystko odbyło się jak po myśli. Wszystko zgodnie z planem. Wszystko niezwykle. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Była tak piękna, że najchętniej zacząłbym ją całować z miejsca. Po uroczystym bankiecie udaliśmy się do naszej jaskini. Jestem ciekaw, czy będzie tak samo dobrze, a może lepiej niż ostatnio. Położyłem ją na mchu. Zaczęło się.
> Ariz?

sobota, 3 maja 2014

Od Candy CD. Leia

- To ja Candy, zmieniłam się. - powiedziałam
- Czy to na pewno ty ? - zapytała
Widziałam, że Leia mi nie ufa.
- Leia, to ja Candy wasza druga Alfa. - powiedziałam
- Skąd znasz moje imię ? - zapytała bojowo nastawiona
- Ty jesteś Leia, czarny ogier to Feniks, ta piękna, młoda klacz to Cherokee Britney twoja córka, a ten młody ogier to Hachiko. Ja ma męża Kashmira i dwie córki - Galaxy i Shadow. 
W tedy przyszła Shadow.
- Mamusi, miałaś mnie oprowadzić po terenach. - powiedziała
- Już idziemy, Shadow. Wierzysz mi Leia ? Wypiłam Napój Z Darów Demeter - powiedziałam
- Tak, wierzę. Przepraszam Cię, że nie wierzyłam Ci - powiedziała cichym głosem
- Że, mi nie wierzyłaś ? Przestań, za takie głupoty mnie przepraszać. Przepraszam was, ale muszę iść. Do widzenia !! - powiedziałam
Poszłam po Galaxy i Kashmira miałam dzisiaj pokazać jak dojść do wodospadów Alf.
Najpierw poszliśmy do Wodospadu Alf, potem do Tęczowego Wodospadu Alf.
Ogólnie widziałam, że bardzo im się podobało:)

Od Lei

Było wczesne popołudnie... tam, gdzie wraz z Feniksem i naszymi dziećmi mamy swój "dom" nie było zbyt ciekawie, nawet dzieciaki nie wiedziały co robic więc wpadłam na pomysł.
- Feniks, dzieci... co powiecie na mały spacer?
- Dobry pomysł. - powiedzieli i ruszyliśmy na przejażdżkę... spotkaliśmy na niej jakąś siwą klacz araba.
- Kim jesteś?
<Candy?>

Od Kashmira CD. Candy

Wziąłem Candy na bok.
- W sumie to nawet niezły pomysł !! - powiedziałem
- Niezły pomysł !?! Mamy dwoje dzieci i jeszcze więcej chcesz mieć ? -powiedziała oburzona
- No.........jednedno jeszcze. - powiedziałem cichym głosem
Candy zaczęła chodzić niespokojnie.
- Coś się dzieje? - zapytałem
- Zastanawiam się..........z jednej strony to chciałabym mieć ogierka lub ogierki, a z drugiej strony nie, dopiero urodziłam dwie wspaniałe klacze, a tu bach, ogier. Sama nie wiem. - powiedziała
- A, w jesień. Dziewczyny jadą na obóz szkoleniowy dla młodych Alf na 3 dni, będziemy sam na sam?

Candy?

Od Candy CD. Kashmira - zmiana Candy

Wypiłam. Zaczęłam się zmieniać. Wokoło mnie latały zielone świetliki, które zaczęły mnie unosić do góry. Nagle był błysk. Świetliki mnie postawiły na ziemię.
- I co? Zmieniłam się? - zapytałam
- Tak, mamusiu w siwą klacz z dziwnym naszyjnikiem i uzdą - powiedziała z zachwytem Shadi
- Uzdą ?!?
- Tak, z uzdą. Piękna jesteś. - powiedział Kashmir ''zakochanym" głosem.
- Dziękuje ,ale dla czego z uzdą ? - powiedziałam - No, nic trudno. Ważne, że jestem Arabem
Byłam szczęśliwa, że jestem w końcu Arabem :))))))
Podeszła do mnie Shadow.
- Mamusiu, ja z Galaxy chciałabym mieć braciszka lub siostrzyczkę lub braciszka i siostrzyczkę.
Ja z Kashmirem byliśmy STRASZNIE zdziwieni. Co im odpowiedzieć ?

Kashmir ?




Zmiana wyglądu !!!

Nasza druga klacz Alfa zmieniła wygląd !!!!





piątek, 2 maja 2014

Daty urodzin!!!

Uwaga!!! Wpadlam na pomysl aby obchodzic urodziny naszych czlonkow stada. Pod kazdym formularzem bedzie luka na miesiac urodzenia. Swoje miesiace urodzenia przeysylajcie do Arizonny ( Ranita ).
Rozmieszczenie miesięcy:
Styczeń- ZIMA
Luty-ZIMA
Marzec-WIOSNA
Kwiecień-WIOSNA
Maj-WIOSNA
Czerwiec-LATO
Lipiec-LATO
Sierpień-LATO
Wrzesień-JESIEŃ
Październik-JESIEŃ
Listopad-JESIEŃ
Grudzień-ZIMA

Urodziny źrebaka są zapisywane zgodnie z datą zapisaną po prawej stronie bloga.
WYBÓR JEST NIEODWRACALNY!!! PROSZĘ WYBRAĆ MĄDRZE!!!

Wasza Alfa
Arizonna

Od Kashmira CD. Candy

- Dobrze, ale na co ?- zapytałem
- Na Napój z Darów Demeter.
- Ale, po co ? Przecież jesteś piękna !
- Wy jesteście Arabami, ja też jestem Arabem tylko w ciele Coba Irlandzkiego. Gdy byłam mała ,ja z Ariz byłyśmy najładniejszymi i klaczami w całym stadzie. Na walentynki dostawałyśmy cały stos laurek. Była tam Salomea, która nas nienawidziła. Miała moc zmiany. Pewnego dnia gdy byłam na spacerze z Spike ona rzuciła na mnie czar. Dalej się już pewnie domyślasz... - opowiedziała mi z spokojem Candy
- Dobrze, pożyczę Ci. Chodź do schowka. - powiedziałem
Nie wiedziałem o tym, że ona jest Cobem. Byłem zdziwiony. Galaxy i Shadow bawiły się z Cherokee Britney przy Księżycowej Rzece. Poszliśmy do nich. Chcieliśmy ich uprzedzić.
- Shea, Galaxy !!! Przyjcie do nas !!!- zawołałem 
- Już idziemy !!!
Dziewczyny przyszły do nas. 
- Mama jest Cobem i musi się zmienić na Araba.
- Ale, mama jest ładna - powiedziała Shadi
- Ale, mama jest Cobem i musi się zmienić. - powiedziałem
- Dobrze, ale pamiętaj mamo zawsze będziesz dla nas ładna, kochamy Cię !! - powiedziały dziewczynki
- Ja też was kocham :) - powiedziała z uśmiechem Candy
- Możemy iść z wami ? - zapytała Galaxy
- Tak, jasne - powiedziałem
Cherokee Britney, zaraz wrócimy !!!! - powiedziała Galaxy
- Dobrze, będę czekała !!! - odparła
Poszliśmy do Ariz po informować i poprosić o napój. Arizonna zgodziła się i za godzinę był już gotowy.
Przed wypiciem Candy powiedziała do nas:
- Teraz zobaczycie moją prawdziwą twarz - i wypiła.


Candy, jak wyglądasz ?

Raport 2

1) Jak pewnie zauważyliście, jest nowy wygląd strony naszego Stada.
2) Zmieniłam wygląd gdyż 53% głosujących było na :(((((((( (:D- 30%   :)- 7%    :/- 7%).
3) Powstała nowa ankieta dotycząca ( ponownie) wyglądu strony.
4) Chciałabym przypomnieć Dienowi (The Lol Studios- howrse, The Lol Studios2- Doggi-Game), Feniksowi (Wilczyca6- Doggi-Game) i Hawkeye'owi (Zwiadowca- howrse) o pisaniu opowiadań gdyż GROZI TO WYRZUCENIEM ZE STADA!!!!
5) Są nowe zmiany w zakładce Pary i Ciąże (zmiany dotyczące zachodzenia w ciążę)

Klacz Alfa
Arizonna

Od Candy

Byłam strasznie zachwycona, że mam medalion. Jest bardzo ładny. Kashmir też się cieszy.
- Bardzo ładnie wyglądasz, Candy.
- Dziękuje. Ty też, chociaż jest trochę niemęski, ale i tak jesteś najpiękniejszym i najukochańszym ogierem i ojcem.
- Dziękuje Ci Candy.
Po tych słowach czegoś M zabrakło. Patrzę na nasze dzieci, na Kashmira. Pytam się w myślach. Maść, wzrost, moce.....rasa. Tak, rasa !!! Ja jestem Cobem Irlandzkim, a oni Arabami.(Nie wiem jak nam wyszły Araby, ale wszystko jest możliwe :)) Muszę się zmienić, muszę mieć eliksir. Zapytałam się Kashmira, czy pożyczyłby mi 10 G.
- Kashmi, pożyczysz mi 10 G ?


Kashmirku ?

czwartek, 1 maja 2014

Od Galaxy CD. Sparty

Sparta jest suuuper siostrą, bardzo ją lubię, Poszliśmy nad kolorowe jeziorko. Ślub cioci będzie wspaniały. Mama opowiadała, że jej ślub był tradycyjny, bo oni lubią tradycje. Byłam trochę zazdrosna, że Shadow wszystko się udawało. Mama mówi, że zazdrość jest zła. Popisy też są złe, chyba, że przed chłopakiem (XD) Zlekceważyłam to i nad całym terenem stada zapanowała noc, wielkie gwiazdy zaczęły się pokazywać, komety zaczęły spadać. Było romantycznie. Sparta się trochę przeraziła, ale powiedziałam jej, że to ja zrobiłam. Sparta poprosiła mnie o to, abym przybliżyła Saturn. Zrobiłam to i tak to wyglądało tak:
Dziewczyny były zachwycone. Nagle przybiegła mama
- Co tu się dzieje ? Przed chwilą był dzień i słońce, a teraz, noc i.....Saturn ?
- Chciałam pokazać dziewczynom, nic nie jest w tym złego. - powiedziałam
- Nie wcale, całe stado się przeraziło, myślało, że to zagłada świata. - powiedziała mama
- Przepraszam, ale na drugi raz już się nie przestraszycie :)
Odeszła bez słowa, pewnie była troszeczkę zła, ale co mam powiedzieć....
Przyjemnie było pływać, w świetle Saturna. Był to najlepszy na razie dzień w moim życiu.

Od Arizonny- wielkie honory!

Nadszedl ten dzien, jestem tego wiecej niz pewna. Zwołałam całe stado na Kamieniu Zakochanych. Zapomniałam wspomnieć że złożone słowo na tym kamieniu jest zawsze dotrzymane. Jak wierność klaczy.
Gdy wszyscy już byli, uporządkowałam ich:
-W szeregu! Baczność! Wyrównaj do prawego kopyta kolegi obok!
Gdy wszyscy już ucichli i stali w równym szeregu, powiedziałam:
-Dziś, teraz, jest ważne wydarzenie, ba! Bardzo ważne.- spojrzałam na stado- Sparta wyrównaj do cioci Candy.
Sparta przewróciła oczyma i wyrównała do Cany.
-Leia, Feniks wystąp- powiedziałam bez cienia emocji- Szafir, do mnie.
Gdy wszyscy wykonali polecenia, podałam piękny, srebrny miecz zdobiony kamieniami szlachetnymi i rozkazałam:
-Leia, uklęknij
Ona posłusznie wykonała zadanie. Mieli miny jakby zaraz mieli mieć ucięte głowy.
-Leio, czy przysięgasz być posłuszna nam Alfom i całemu stadu?
-Ttak- jęknęła
-I czy staniesz w obronie słabszych gdy będzie taka potrzeba?
-Tak- szepnęła
-I najważniejsze: czy będziesz najlepszą, najmądrzejszą, najmilszą i najrozsądniejszą klaczą-Betą w historii całego Stada z Dzikiej Doliny?
Uśmiech wrócił jej na twarz. Feniks też lekko się uśmiechnął, cały czas spoglądając na zaistniałą sytuację.
-Tak!- niemal krzyknęła Leia.
Szafir zaczął pasować ją jak król rycerza w średniowieczu, delikatnie stukając mieczem po jej... hmm... grzbiecie.
-Powstań, Leio- powiedział Szafir
-Teraz ty uklęknij, Feniksie- szepnęłam
Feniks posłusznie uklęknął
-Feniksie ,czy przysięgasz być posłuszny nam Alfom i całemu stadu?
-Tak!- odpowiedział śmiało ogier
-I czy staniesz w obronie słabszych gdy będzie taka potrzeba?
-Oczywiście!
-I najważniejsze: czy będziesz najlepszym, najmądrzejszym, najmilszym i najrozsądniejszym ogierem-Betą w historii całego Stada z Dzikiej Doliny?
-Tak!!!- zapewnił Feniks
Nowe Bety stanęły obok nas
-Powitajcie nasze nowe Bety: Leię i Feniksa!!!
Było słychać gwizdy, oklaski i okrzyki zachwytu stada.
Para zeszła do innych z bananem na twarzy ( XD ) i zaczęła opowiadać o swoim strachu i szczęściu jekie ich spotkało wraz z ceremonią.
-Halo! HALO!!!! Cisza! to jeszcze nie koniec zebrania!- próbowałam ich uciszyć.
Gdy wkońcu się udało, mówiłam dalej:
-Mam jeszcze ważną rzecz do załatwienia z pewnymi członkami stada. Baczność! W szeregu! Wyrównać do prawego kopyta konia obok!
Gdy wszyscy się uporządkowali, ciągnęłam dalej.
-Candy, do mnie.
Candy przyszła z miną biednej Fluttershy i stanęła przede mną.
-Candy, moja siostro, druga Alfo, matko Galaxy i Shadow, żono Kashmira: mam przyjemność mianować cię Honorowym Obrońcą Przyrody
I zawiesiłam na jej szyi ten medalion:
-Jest to medalion Alf. Wzmacnia on twoją władzę nad florą i fauną.
Candy odmaszerowała do szeregu podziwiając medalion.
-Sparta, do mnie.
Gdy Sparta przyszła, powiedziałam:
-Sparto, młoda Alfo, moja córko i córko Szafira: mam przyjemność mianować cię Główną Wojowniczką.
I zawiesiłam na jej szyi ten naszyjnik:
-Jest to medalion Alf. Dodaje odwagi i zimnej krwi w niebezpieczeństwie.
Następna była Leia.
-Leia, do mnie.
Leia podeszła, dumna, rozpromieniała.
-Leio, nasza nowa Beto, matko Cherokee Britney i Hachiko, żono Feniksa: mam przyjemność mianować cię Najodważniejszą Klaczą Dzikiej Doliny
Jej naszyjnik:
-Jest to medalion Bet. Uodparnia cię na wszelkie niedogodności.
Poprosiłam Szafira
-Szafir?
On podszedł. Było tylko słychać stukanie kopyt kolejno wywoływanych koni oraz śpiew ptaków. Słońce powoli kończyło swą podróż przez niebiosa.
-Szafirze, nasza Alfo, ojcze Sparty, mój narzeczony: mam przyjemność mianować ciebie Najukochańszym Ogierem Całej Dzikiej Doliny.
Jego medalion:
-Jest to medalion Alf. Wzmacnia siłę woli oraz dodaje waleczności.
Następny był Kashmir:
-Kashmir, podejdź no.
Podszedł.
-Kashmirze, drugi ogierze Alfa, ojcze Shadow i Galaxy, mężu mojej siostry Candy: mam przyjemność mianować cię Najbardziej Kochającym Ojcem Całej Dzikiej Doliny.
Jego wisior:
-Jest to medalion Alf. Ubarwia on duszę i dodaje pewności siebie.
I ostatni ogier- Feniks
-Feniks, teraz ty.
Ogier podszedł.
-Feniksie, nasza nowa Beto, ojcze Cherokee Britney i Hachiko, mężu Lei: mam przyjemność mianować cię Najlepszym Wartownikiem. 
Jego dar:
-Jest to klucz do Tajemnej Krainy Bet. Gdzieś w Dzikiej Dolinie są drzwi. Jak przez nie przejdziesz pojawisz się w miejscu o którym myślałeś.
No i ja.
-Arizonna, siostra Candy, matka Sparty, narzeczona Szafira: mam przyjemność mianować siebie Waleczną Alfą.
Mój medalion:
-Jest to medalion Alf. Oznacza on siłę i nieugiętość.
Po mianowaniu wszystkich, słońce było już tak nisko że jakbym miała pogalopować do Wodospadu Alf, byłoby już ciemno.
-Źrebaki będą miały przyjemność być honorowane jak dorosną. Proszę się rozejść.
Wszyscy się rozeszli. Tylko ja zostałam. Konciki ust uniosły mi się ku górze. chyba się uśmiechnęłam.
(Stado? Mogę liczyć na resztę opowiadania?)

Od Ariz CD Szafira

Pogalopowalam nad Błękitne Jeziorko, to do ktorego wpada Wodospad Ksiezycowej Nadzieji.
Przygotowalam wode i kopule. Kopula przypominala sklepienie gotyckiej katedry. Cudnie.

Poprosilam Spartke aby "zawiesila" plomienie pod sklepieniem. Sprawilam ze Jeziorko stwardnialo i mozna bylo po nim chodzic. Zapytalam Cany czy zawiesilaby kwiaty przy suficie ktore spadlyby podczas pocalunku na nas i gosci. Zgodzila sie. Nastepnie poszlam do Lasu Śmierci
-Halo? Jestescie?
Dla niewtajemniczonych moglam wygladac jak oblakana
-Przepraszam! To ja Arizonna, matka Sparty, siostra Candy, narzeczona Szafira i Alfa Stada z Dzikiej Doliny!
Po tych slowach duch zaczęly sie pojawiac
-Czego szukasz Arizonno?
-Czy jest Eurydyka Mądra?
Z tlumu duchow wylonila sie najstarsza z dusz, najmadrzejsza i najwspanialsza, Eurydyka Mądra.
Uklonilam sie
-Czego szukasz Arizonno?- spytala Eurydyka
-Chcialabym sie zapytac czy udzielilabys slubu mi i Szafirowi?
-Temu Szafirowi o ktorego milosc pytalas sie mnie?
-Tak. Mi i niemu.
-Oczywiscie kochana. A kiedy to wazne wydarzenie sie odbywa?
-Dzis o ok. 22:00 wszyscy goscie przychodza do Wodnej Katedry.
-A gdziez to?
-Na Blekitnym Jeziorku, tam gdzie Wodostad Ksiezycowej Nadzieji
-Przyjde 15 minut przed rozpoczeciem.
-Zacnie. Czy ktos z panstwa ma ochote przyjsc?-zapytalam innych duchow
Wszyscy krzyczeli "ja, ja przyjde!!!" I usmiech mialam od ucha do ucha.
Pogalopowalam do Wodnej Katedry. Tam spotkalam Szafira probujacego sprawic aby prad przeplywal przez wodna kopule rozjasniajac sklepienie
-Zaprosilam jeszcze kilku starych znajomych
-A kogo dokladnie?- zapytal ogier
-Kogo to drudno powiedziec ale tak ze 100 koni napewno.-powiedzialam z nieziemskim spokojem
-CO?!
-To. I Eurydyka udzieli nam slubu.
Szafir?