> Chciałem zaprowadzić Candy na Kamień Zakochanych. Po paru minutach byliśmy na miejscu > - Candy, możesz już otwozyć oczy.- powiedziałem > - Wow !! Ale, tu pięknie. Tak dużo kwiatów, pięknie. - zachwycała się Candy - Gdzie my jesteś..... > Candy zrozumiała, że jesteśmy na Kamieniu Zakochanych. > - Kashmir, o co chodzi ? > - Może długo się nie znamy, ale moje serce należalo do Ciebie, gdy ujżałem Cię pierwszy raz - powiedziałem - Candy, zostanniesz moją klaczą na zawsze ? > > Candy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz