sobota, 21 czerwca 2014

Od Silver Shadow'a




> Włóczyłem się bezczynnie, gdy nagle zauważyłem Lukrecję. 
> -Siostra! Co tam u ciebie? Barbie zjadły już obiadek?
> -Jesteś taki niedojrzały...- westchnęła.
> -Ja niedojrzały? Spójrz na siebie!
> -Ja przynajmniej mam już zalotnika...
> -A spadaj z zalotnikami! Co mnie obchodzi że ktoś cię podrywa? Co jest dziiiiiiiiwneeee? 
> -Już czas się ulotnić. Nie chcesz chyba zostać bez pary?
> -Ja jestem wojownikiem, a nie jakimś kochasiem! Spójrz na mnie! Czy wyglądam na ,,dobrego chłopca"?- wskazałem głową na moje brudne od ćwiczeń, umięśnione ciało. - Ty nie masz chyba nic lepszego do roboty! Ja mam. Myślisz że twój zalotnik obroni stado w razie wojny? Nie. 
> -Obroni!- Lucky zaczynała płakać. 
> -Jesteś taka... taka niepoważna.
> -Spadaj!- Lukrecja odwróciła się i odeszła, a raczej odbiegła z płaczem. 
> -Ja nie mogę! Jakie one są delikatne!- westchnąłem.
> -Nie mówisz chyba o mnie?- zauważyłem Spartę która właśnie do mnie podeszła.
> -Heja Sparta! Co tam? Ty jesteś jedyną fajną dziewczyną! Chociaż...ble... nie chcę z tobą chodzić, ale ty jesteś taka waleczna, taka wiesz...
> -Po prostu jestem chłopczycą. I ty też jesteś spoko, ani jeden chłopak nie jest tak waleczny i odważny jak ty. Nawet ognisto-grzywy Lukrecji!!! 
> A i ja mam do ciebie taką sprawę... Galaxy jest smutna, weź ty ją pociesz!
> -Nie! Co ci strzeliło do łba?!
> -A z kim będziesz trenować....
> -Ze Spartą...
> -Ymhmmm....
> -Dobra!
> Galaxy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz