Nasze dzieci są piękne C: mam swoją małą księżniczkę a Szafir małego wojownika C: Cieszymy sie bardzo lecz zmartwiła mnie mina Sparty stojącej na uboczu.
-Hej Sparta, co tak smutasz?- zapytałam
-Nic.
-Oj widać że coś jest Ci.
-Nic mi nie jest!- krzyknęła
-Halo halo! Nie takim tonem! Jesteś zazdrosna, co?
-nhmn- burknęła cos pod nosem
-Tak czy nie?
-Trochę.
-Czemu?
-Chciałabym mieć chłopaka. Hachico juz sobie upodobał Galaxy, a Shadow Hachico. Mamy ZBYT mało ogierów. Nie mam z kim rozmawiać. Chciałabym.... Chciałabym odnaleść miłość.
-Musisz być na to gotowa.
-Czyli?
-Dokończyc niedokończone sprawy. Musisz też dbac o sb, spójrz na Galaxy: piękna młoda dama, ładna fryzurka, wyczyszczone kopytka, ułożona grzywka. Shadow to samo. Leia- też jest zadbana. I ty dla porównania: cała zakurzona, brudne kopyta, roztrzepana grzywa, ogon... i jak ty chcesz znaleźć chłopaka?
-No nie wiem.... Mamuś?
-Tak?
-Zrobiłabyś ze mną porzadek?
-Oczywiscie.
Sparta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz