Ułożyliśmy się do snu. Ariz ulokowała się koło mnie, ściskając Lucky. S.S położył się niedaleko. Spojrzałem na żonę. Jest taka piękna i mądra.... Mamy wspaniałe dzieci... Byłem bardzo, bardzo szczęśliwy. Tylko... ta wojna. Ona nie dawała mi spać.
> -Dobranoc, Ariz...
> -Dobranoc Szafir....
> -Dobranoc wszystkim!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz