środa, 7 maja 2014
Od Szafira CD Arizonny
> Było super. Jestem ciekawy, czy wyjdą z tego jakieś dzieciaczki. Chciałbym mieć syna.... ale teraz... Muszę odwiedzić Ariz. Podeszłem do niej. Akurat gadała z Candy i Lailą na łące.
> -Cześć Ariz. - przywitałem się.- Candy, Laila. Miło was widzieć. Poznałyście już moją nową żonkę?
> -Tak. - Laila zachichotała- Jest super!
> -Czy wy mnie chcecie obrazić?- spytałem- Moja Arizonna jest najextraśniejszą, najsuperowsza i najczadowsza!
> -Szafir! Nawet nie ma takich słów! - Arizonna delikatnie uszczypnęła mnie w szyję.
> -Dziewczyny? Możecie zostawić nas samych?
> -Jasne. Już sobie idziemy.
> Odeszły.
> -Szafir? Muszę ci coś powiedzieć.
> -Co takiego?
> -Zdaje mi się że jestem w ciąży...
> Ariz?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz