środa, 23 kwietnia 2014

Od Candy - wyprawa po mech


Nastał dzień wyprawy. Wstałam wcześniej, by obudzić Dien'a i Kashmira.
- Kashmir, pora wstawać - powiedziałam ciepłym, łagodnym głosem
- Już, chwileczka - powiedział ziewając.
- Dobrze, ale za chwile masz wstać.
Poszłam do Dien'a.
- Dzień Dobry Candy ! - zawołał Dien
- Dzień Dobry Dien. Troszeczke ciszej, inni jeszcze śpią - powiedziałam - Stój tu, ja tylko powiem o tym Arizonnie, że idziemy i pójdę po Kashmira.Ok?
- Ok.
Poszłam spowrotem do Kashmira. Jeszcze się ogarniał.
- Kashmir, choć już !!
- Idę, już - powiedział
- Teraz, już masz wstać !!
Po tych słowach wstał natychmiast.
- Nie musisz krzyczeć, usłyszał bym. - powiedział
- Widzisz Dien'a ? - zapytałam
- Tak - odparł
- To idź do niego, a ja pójdę do Ariz. Ok ? - powiedziałam
- Ok.
Kashmir poszedł do Dien'a, a ja poszłam do siostry.
- Ariz, Ariz.....
- Kto mi przerywa, sen ? - powiedziała zaspana
- Idziemy po mech, więc nas niema.
- Dobrze.- powiedziała
Poszłam w stronę chłpoaków.
- STOP !!!!!! - krzykneła Ariz, budząc prawie całe stado
- Co, się stało ?!? - powiedziałam razem z Szafirem
- Idę z wami, będe patrzyła z góry - powiedziała
- Jak i ty idziesz to ja też - powiedział Szafir
- Dobrze, ale tylko wy i nikt więcej - powiedziałam
- A, Sparta ?- zapytał Kashmir
- My się ją zaopiekujemy - powiedział Feniks
- Dziękujemy, wam bardzo - powiedział Szafir
- No, to idziemy !! - powiedziałam
- Ale, przed wyprawą trzeba się policzyć. Zaczynamy od Dien'a - powiedział Szafir
- Jeden..... - powiedział Dien
- Dwa.... - powiedziałam
- Trzy.... - powiedział Kashmir
- Cztery..... - powiedziała Ariz
- Pięć. - powiedział Szafir.
- Możemy już iść ? - zapytałam
- Możemy !! - odżekła Arizonna
- Dobrze, to gdzie najpierw idziemy ? - zapytałam

Szafir ?

1 komentarz:

  1. Wow jak patrzylam na nowe posty to sie przestraszyla kto mi sie wlamal na SZDD a potem przypomnialam sb ze mamy 2 moda XD

    OdpowiedzUsuń